piątek, 2 grudnia 2011

Nareszcie weekend! Nic mnie nie obchodzi, idę zaraz spać :D
ostatnio... no właśnie. co ostatnio? ogólnie rzecz biorąc nie dzieje się nic godnego uwagi. nic oprócz tego, że coraz bardziej poznaję się na ludziach. albo przynajmniej tak myślę, ale nie chce mi się w tej chwili tego rozkminiać. są podli, są mniej podli i są tacy, którzy się starają ale jestem zbyt ślepa aby to docenić. teraz widzę i jest mi nawet troszkę głupio.
no to co? święta za pasem, mikołajki w przyszłym tygodniu się szykują. tylko czekać na 24 grudnia. nie rozumiem tego totalnie, ale wcale nie mam ochoty na święta w tym roku. jakoś tak po prostu utraciłam wiarę w tę całą magię... chyba przez ten cały kicz - mam na myśli przedwczesne choinki w sklepach, ozdoby, bla bla bla.
zmywam się spać, chcę nareszcie odespać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz