Czerwiec rozpoczął się świetnie. Goreń w towarzystwie boskich ludzi, wśród swoich, przy których mogę się śmiać głośniej niż zwykle i mówić to co chcę mówić. Bez kompletnych ograniczeń. Następnie wspaniała wiadomość o zakwalifikowaniu się do finału ogólnopolskiego konkursu literackiego w Warszawie. Teraz czekam cierpliwie na lipcowe warsztaty ufundowane przez organizatorów.
Znów poczułam totalny luz i zastanawiam się czy to dobrze. Nauki nie koniec. W przyszłym tygodniu czeka mnie włoski, matma (pozdeeeer), i milion innych przedmiotów, o których nie mam teraz ochoty pisać, o!
Zostawiam trochę zdjęć z czasu mojej nieobecności i życzę równie przyjemnego czerwcowego weekendu jak mój :)
pozytywne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNo nareszcie ;d
OdpowiedzUsuńweszłam i coś nowego ;p
<3
Trzymam kciuki za matmę i w razie czego służę pomocą ;).
OdpowiedzUsuńHmm, konkurs literacki? Recytatorski czy pisarski? ;>. Mega fajnie, że znalazłam coś nowego u Ciebie, brakowało mi nowości :c
Pisarski :D :*
Usuńpowodzenia :)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia :) ładne zdjęcia..
OdpowiedzUsuńognisko <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie;)